Kanion, piękny widok i wielkie skały, czyli rodopska perełka blisko Płowdiwu


Wiele jest takich miejsc w Bułgarii, o których wiedzą tylko miejscowi. Nie informują o nich żadne znaki i rzadko się o nich pisze. Takim miejscem jest Momina Skała, znajdująca się tylko 20 km od Płowdiwu.

O skale przeczytałam przypadkowo i od razu wiedziałam, że to jedno z tych miejsc, które muszę zobaczyć. Momina Skała oznacza "Skała Panienki". Według legendy, w czasie panowania tureckiego panny, które nie chciały znaleźć się w rękach osmańskich prześladowców, rzucały się tam w przepaść.

Niestety nie ma żadnych znaków ani konkretnych informacji w internecie, które mogłyby pomóc w dotarciu na miejsce. Okazało się jednak, że droga jest bardzo prosta, wystarczy tylko wiedzieć, którą ścieżkę wybrać w dwóch miejscach. My nie wiedzieliśmy i dlatego trochę się zgubiliśmy, ale jeżeli jakiś mój czytelnik będzie się tam wybierał, nie będzie miał problemu z dotarciem, dlatego że na końcu wpisu zostawię dokładną instrukcję :)



Momina Skała to jedno z tych miejsc, w których mówimy "Ale tu pięknie!" i nie możemy uwierzyć, że do tej pory o nim nie słyszeliśmy. Wąwóz, wielkie skały, piękny widok na Chrabrino i Płowdiw, i ten niepowtarzalny klimat Rodopów - ja niczego więcej nie potrzebuję. Naprawdę piękne miejsce!






Jak dotrzeć do skały?

Najpierw trzeba dojechać do wsi Izwor (Извор), która znajduje się ok. 20 km od Płowdiwu. Miniecie wieś Pyrwenec (Първенец), potem Chrabrino (Храбрино), w którym znajduje się znak kierujący do wsi Izwor. Samochód można zostawić w centrum, które jest małym placykiem, którego nie da się nie zauważyć. Tutaj rozpoczyna się ok. 30-minutowy spacer. Należy pójść drogą, która jest z prawej strony, gdy wjeżdżamy na placyk - niezbyt szeroka, z jej prawej strony znajduje się budynek sołectwa (кметство), a dalej żółto-pomarańczowy budynek z tabliczką z nazwą ulicy (chyba św. Spas, ale ręki nie dam sobie uciąć, na pewno jakiś święty). Trzeba iść cały czas prosto. Najpierw mija się domy, w tym kilka bardzo ładnych, dalej z prawej strony będzie dziwna ogrodzona kapliczka, potem rozpoczyna się leśna droga. Gdy dojdziecie do białej kapliczki z 1926 roku, należy iść główną drogą w lewo, nie prosto w dół. Po jakimś czasie dojdziecie do rozdroża z trzema ścieżkami - należy wybrać środkową, usłyszycie tam też źródełko ukryte w krzakach. Teraz cały czas prosto, aż dojdziecie do skał. Momentami ścieżka jest dość wąska, ale nie martwcie się - to na pewno dobra droga ;)


Komentarze

Popularne posty