Królewna Śnieżka i nietoperze


Gdy zobaczyłam, że tylko 50 km od Płowdiwu znajduje się jaskinia nazywana perłą Rodopów, koniecznie chciałam ją zobaczyć. Tym bardziej, że do tej pory nie miałam okazji być w jaskini. Sneżanka – bo tak się nazywa – stała się więc celem jednej z naszych weekendowych wycieczek.



Od parkingu do jaskini prowadzi ok. 800-metrowa ścieżka, a po drodze znajdują się tabliczki, które na pewno dodadzą siły osobom, dla których półgodzinny spacer to wyzwanie – “Oddychaj głęboko”, “Nie poddawaj się”, “Jeszcze trochę” :)




To był idealny moment na tę wyprawę. Czyż jesień nie jest przepiękna? :)



Po drodze znajduje się mały taras widokowy, z którego można podziwiać szczyt Kupena.



Wejście do jaskini jest tylko z przewodnikiem. W środku jest zakaz robienia zdjęć, bo można wystraszyć śpiące nietoperze, a jak głosi napis na schronisku – nietoperze to nasi przyjaciele :)

Według pani przewodnik, prawie każdy stalaktyt i stalagmit coś przypomina. Widzieliśmy m.in. jagnięcy udziec, maczugę, mnicha i królewnę Śnieżkę, od której pochodzi imię jaskini – Sneżanka. Zdecydowanie trzeba mieć tam bogatą wyobraźnię :)






W drodze powrotnej zahaczyliśmy o urocze miasteczko Bracigowo. Piękna jesień, świeże powietrze i niespieszne życie. Uwielbiam takie klimaty!




To była świetna sobota. Był spacer w lesie, pierwsza w życiu jaskinia, widoki i klimatyczne miasteczko.

Lubicie jaskinie?

Komentarze

Popularne posty