Jesienne Dżendem Tepe
Nigdy nie byłam fanką jesieni. Mało tego – z całego serca jej nie lubiłam. Nie wiem, czy ta jesień była taka wyjątkowa, czy po prostu się starzeję i zaczynam dostrzegać to, czego nie widziałam do tej pory, ale od tego roku KOCHAM JESIEŃ! Jest kolorowa i pełna zapachów. I to przecież nie jej wina, że poprzedza zimną i zazwyczaj burą zimę. Oficjalnie zatem dołączam do grona miłośników jesieni.
W jej pięknych kolorach cudownie wygląda Dżendem Tepe – najwyższe i najbardziej oddalone od centrum miasta płowdiwskie wzgórze. Widać z niego całe miasto i przepiękne Rodopy, jest trochę dzikie i zaciszne. Przepiękne. (Uwaga! Będzie robal. Ale śliczny.)
Piękna panorama! Również w tym roku przekonałam się do tej pory. Może dlatego, że w tym roku jesień była dla mnie bardzo fotogeniczna :)
OdpowiedzUsuńPokochałam jesień ze dwa lata temu i co roku kocham ją coraz bardziej. Tęsknię za bułgarskimi górami...
OdpowiedzUsuńJa od zawsze lubiłam jesień, bo jesień jest ruda ;) Ale jest to po wiośnie, najbardziej kolorowa pora roku. Zupełnie zmieniają się znane pejzaże, wszystko nabiera zupełnie innego klimatu.
OdpowiedzUsuńDokładnie. Zwłaszcza w gorącej Bułgarii ogromnie widać tę zmianę. Latem wszystko jest wypalone słońcem, a jesień pozwala odżyć roślinności. To taka mała wiosna z zapachem jesieni. Szkoda tylko, że po niej następuje zima, no ale taka już kolej rzeczy :)
UsuńTyle słońca!
OdpowiedzUsuńJa jesień lubię od dawna. Widok ze wzgórza piękny!
OdpowiedzUsuńWitaj, Marija! Cieszę się, że znalazłam Twój blog. Niestety osoby, które interesują się Bułgarią szerzej niż zwykli turyści mają ciężkie życie :(
OdpowiedzUsuńW związku z tym chciałabym zapytać, czy nie pomyślałabyś nad pewnym nowym działem. Mógłby się ukazywać raz na miesiąc albo chociaż na dwa miesiące. Jego tematyką byłaby kultura, codzienność Bułgarów... Chodzi mi o rzeczy typu literatura (co ostatnio zostało wydane, co wzbudziło emocje), muzyka (nowe przeboje, może są jakieś listy przebojów, radia), film (co się kręci w BG albo co najchętniej się ogląda), prasa (jakieś tytuły, co się czyta), moda (krajowe kolekcje i projektanci), coś za czym Bułgarzy szaleją, etc. Mam nadzieję, że moja propozycja Ci się spodoba (jak również czytelnikom) i zostanie pozytywnie rozpatrzona. :)
Trzymaj się ciepło!
Pozdrawiam, Ania.
Cześć Aniu! Dziękuję za komentarz :)
UsuńPrawda jest taka, że jak na razie ten blog stanowi 30-40% tego, czym chciałabym, żeby był. Oznacza to, że plany mam duże, pomysłów mnóstwo, tylko muszę zabrać się za ich realizację. Kultura i codzienność już znajdują się w zakładce "na marginesie" i obiecuję, że będę zapełniała je treścią :) Mój zapał do prowadzenia tego bloga nie maleje, a wręcz przeciwnie, a nie dalej niż wczoraj zaczęłam pisać post o bułgarskich hitach muzycznych tego roku ;) Dziękuję Ci, że napisałaś, bo to tylko motywuje mnie do działania. Mam nadzieję, że Ci się tu spodoba :)
Pozdrawiam serdecznie
Marysia
Piękne widoki! Cudowna jesień.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !